czwartek, 20 września 2007

Sromotny brzuchojeźdźca



Na wstępie chciałbym zaznaczyć że nie jest prawdą jest iż ojciec Jadwigi miałby pożegnać się dziś z życiem. Wątpiłem w to jak i Ty powinieneś czy też powinnaś w to wątpić. Drodzy czytelnicy naszego wspaniałego, prężnie rozwijającego się magazynu, apelują o litość, pomóżcie naszym twarzom zachować się, byśmy mogli dotykać każdą częścią naszego ciała wszystkie poręcze świata i czuć tą swobodę w poruszaniu się po parkiecie życia jak i wy ją czujecie. Są ludzie którzy zazdroszczą Wam wolności, żyjmy godnie i wytrwale pierdolmy się jak nakazano nam w naszym wspaniałym katalogu (a propos - zerknęliście mam nadzieję? hmm? mhmmm? ;-) tak tak, owoce!!!!

2 komentarze:

wszystkochuj pisze...

jak widać na załączonym zdjęciu wszystkoCHUJ

Anonimowy pisze...

Raz pewna poręcz z Władywostoku
postanowiła upleść kosze
a że wyplotła nosze
pocięła się żyletką w kroku